cykl rysunków, bez tytułu

Marta Fic

długopis na papierze,
29,7 x 21 cm
2017–2020

W szybkiej, schematycznej formie Marta Fic przytacza anegdotki dnia codziennego. Banalne słowa i sytuacje stają się pretekstem do tego, aby przyłapać bohaterów na czymś znaczącym. Bezwiednie objawiają oni prawdę o sobie, o swoim życiu i otoczeniu.

Serię otwiera rysunek dedykowany wszystkim niezainteresowanym, na którym widać wystające z kotła ludzkie członki. Uważne prześledzenie wszystkich prac z serii wymaga wytrwałości. Z pewnością jednak warto, bo młoda artystka jest specjalistką w kreowaniu krótkich, żartobliwych historyjek, w których – jak szybko wyczujemy – tkwi ziarno prawdziwego życia.

Autorka podpatruje sceny w sklepie, w domu czy w autobusie. Wymiany zdań między bohaterami ociekają nonsensem prawdziwym do bólu („Ty Kaśka to taka rozwinięta jesteś, to ty kupisz nam piwo!”). W rysunkowym świecie Marty Fic wszystko, wcześniej czy później, „siada” pod naporem codziennych idiotyzmów. Rysunkom towarzyszą wierszyki, a nawet sentencje („Siedzisz sobie, spokój cisza, przyjdzie baba, będzie kisza”). Ich lektura bawi i wciąga – zarówno analizując kompletną serię, jak i patrząc na pojedynczą pracę (każdy rysunek stanowi odrębną historię).

O Artyście

Marta Fic

Marta Fic

Tworzy intuicyjne rysunki za pomocą długopisów, czasem dodając do nich krótkie komentarze. W swoich pracach poszukuje tego, co jeszcze nieznane i głęboko ukryte pod maską powierzchowności. Inspiracje czerpie z zapatrzenia się na czas miniony: wspomnienia, marzenia i sny są nieodłącznym atrybutem jej działań twórczych.

Więcej o Artyście